Rozdziały: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21



Rozdział 4

Jezus i Samarytanka

1 A kiedy Pan dowiedział się, że faryzeusze usłyszeli, iż Jezus pozyskuje sobie więcej uczniów i chrzci więcej niż Jan –

Mt 3,6+

2 chociaż w rzeczywistości sam Jezus nie chrzcił, lecz Jego uczniowie –

3 opuścił Judeę i odszedł znów do Galilei.

Łk 9,52-55

4 Trzeba Mu było przejść przez Samarię.

Rdz 33,18-20;

5 Przybył więc do miasteczka samarytańskiego, zwanego Sychar, w pobliżu pola, które [niegdyś] dał Jakub synowi swemu, Józefowi.

Rdz 48,21-22+; Joz 24,32

6 Było tam źródło Jakuba. Jezus zmęczony drogą siedział sobie przy studni. Było to około szóstej godziny.

7 Nadeszła [tam] kobieta z Samarii, aby zaczerpnąć wody. Jezus rzekł do niej: Daj Mi pić!

J 19,28

8 Jego uczniowie bowiem udali się przedtem do miasta dla zakupienia żywności.

9 Na to rzekła do Niego Samarytanka: Jakżeż Ty będąc Żydem, prosisz mnie, Samarytankę, bym Ci dała się napić? Żydzi bowiem z Samarytanami unikają się nawzajem.

Łk 10,29-37; Łk 17,11-19

10 Jezus odpowiedział jej na to: O, gdybyś znała dar Boży i [wiedziała], kim jest Ten, kto ci mówi: Daj Mi się napić – prosiłabyś Go wówczas, a dałby ci wody żywej.

J 3,16; Dz 8,20+

11 Powiedziała do Niego kobieta: Panie, nie masz czerpaka, a studnia jest głęboka. Skądże więc weźmiesz wody żywej?

12 Czy Ty jesteś większy od ojca naszego Jakuba, który dał nam tę studnię, z której pił i on sam, i jego synowie i jego bydło?

J 6,31-32; J 8,53

13 W odpowiedzi na to rzekł do niej Jezus: Każdy, kto pije tę wodę, znów będzie pragnął.

14 Kto zaś będzie pił wodę, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki, lecz woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody wytryskającej ku życiu wiecznemu.

J 6,35; J 7,37-39 Iz 58,11

15 Rzekła do Niego kobieta: Daj mi tej wody, abym już nie pragnęła i nie przychodziła tu czerpać.

J 6,34; J 2,19+

16 A On jej odpowiedział: Idź, zawołaj swego męża i wróć tutaj.

17 A kobieta odrzekła Mu na to: Nie mam męża. Rzekł do niej Jezus: Dobrze powiedziałaś: Nie mam męża.

18 Miałaś bowiem pięciu mężów, a ten, którego masz teraz, nie jest twoim mężem. To powiedziałaś zgodnie z prawdą.

J 1,48+

19 Rzekła do Niego kobieta: Panie, widzę, że jesteś prorokiem.

Mt 16,14+

20 Ojcowie nasi oddawali cześć Bogu na tej górze, a wy mówicie, że w Jerozolimie jest miejsce, gdzie należy czcić Boga.

Pwt 12,5+

21 Odpowiedział jej Jezus: Wierz Mi, kobieto, że nadchodzi godzina, kiedy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie czcili Ojca.

22 Wy czcicie to, czego nie znacie, my czcimy to, co znamy, ponieważ zbawienie bierze początek od Żydów.

2Krl 17,27-33; Rz 9,4-5

23 Nadchodzi jednak godzina, owszem już jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie, a takich to czcicieli chce mieć Ojciec.

24 Bóg jest duchem; potrzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie.

J 2,21+

25 Rzekła do Niego kobieta: Wiem, że przyjdzie Mesjasz, zwany Chrystusem. A kiedy On przyjdzie, objawi nam wszystko.

Pwt 18,18-22

26 Powiedział do niej Jezus: Jestem Nim Ja, który z tobą mówię.

J 9,37; J 8,24+; Iz 52,6

27 Na to przyszli Jego uczniowie i dziwili się, że rozmawiał z kobietą. Jednakże żaden nie powiedział: Czego od niej chcesz? – lub: – Czemu z nią rozmawiasz?

28 Kobieta zaś zostawiła swój dzban i odeszła do miasta. I mówiła tam ludziom:

29 Pójdźcie, zobaczcie człowieka, który mi powiedział wszystko, co uczyniłam: Czyż On nie jest Mesjaszem?

30 Wyszli z miasta i szli do Niego.

31 Tymczasem prosili Go uczniowie, mówiąc: Rabbi, jedz!

32 On im rzekł: Ja mam do jedzenia pokarm, o którym wy nie wiecie.

33 Mówili więc uczniowie jeden do drugiego: Czyż Mu kto przyniósł coś do zjedzenia?

34 Powiedział im Jezus: Moim pokarmem jest wypełnić wolę Tego, który Mnie posłał, i wykonać Jego dzieło.

Pwt 8,3+; J 1,1+; J 6,38-40; J 17,4; J 19,30

35 Czyż nie mówicie: Jeszcze cztery miesiące, a nadejdą żniwa? Oto powiadam wam: Podnieście oczy i popatrzcie na pola, jak bieleją na żniwo.

Mt 9,37-38; Łk 10,2

36 żniwiarz otrzymuje już zapłatę i zbiera plon na życie wieczne, tak iż siewca cieszy się razem ze żniwiarzem.

37 Tu bowiem okazuje się prawdziwym powiedzenie: Jeden sieje, a drugi zbiera.

38 Ja was wysłałem żąć to, nad czym wyście się nie natrudzili. Inni się natrudzili, a w ich trud wyście weszli.

Ps 126,5-6; J 17,18; J 20,21; Dz 8,14-17

39 Wielu Samarytan z owego miasta zaczęło w Niego wierzyć dzięki słowu kobiety świadczącej: Powiedział mi wszystko, co uczyniłam.

40 Kiedy więc Samarytanie przybyli do Niego, prosili Go, aby u nich pozostał. Pozostał tam zatem dwa dni.

41 I o wiele więcej ich uwierzyło na Jego słowo,

42 a do tej kobiety mówili: Wierzymy już nie dzięki twemu opowiadaniu, na własne bowiem uszy usłyszeliśmy i jesteśmy przekonani, że On prawdziwie jest Zbawicielem świata.

J 1,9-10+

Powrót do Galilei

43 Po dwóch dniach wyszedł stamtąd do Galilei.

44 Jezus wprawdzie sam stwierdził, że prorok nie doznaje czci we własnej ojczyźnie.

Mt 16,14+; Mt 13,57p

45 Kiedy jednak przybył do Galilei, Galilejczycy przyjęli Go, ponieważ widzieli wszystko, co uczynił w Jerozolimie w czasie świąt. I oni bowiem przybyli na święto.

J 2,23

Syn dworzanina

Mt 8,5-13; Łk 7,1-10

46 Następnie przybył powtórnie do Kany Galilejskiej, gdzie przedtem przemienił wodę w wino. A w Kafarnaum mieszkał pewien urzędnik królewski, którego syn chorował.

J 2,1-11

47 Usłyszawszy, że Jezus przybył z Judei do Galilei, udał się do Niego z prośbą, aby przyszedł i uzdrowił jego syna: był on bowiem już umierający.

48 Jezus rzekł do niego: Jeżeli znaków i cudów nie zobaczycie, nie uwierzycie.

Mt 12,38np; J 20,29

49 Powiedział do Niego urzędnik królewski: Panie, przyjdź, zanim umrze moje dziecko.

50 Rzekł do niego Jezus: Idź, syn twój żyje. Uwierzył człowiek słowu, które Jezus powiedział do niego, i szedł z powrotem.

Mt 8,10+

51 A kiedy był jeszcze w drodze, słudzy wyszli mu naprzeciw, mówiąc, że syn jego żyje.

52 Zapytał ich o godzinę, o której mu się polepszyło. Rzekli mu: Wczoraj około godziny siódmej opuściła go gorączka.

53 Poznał więc ojciec, że było to o tej godzinie, o której Jezus rzekł do niego: Syn twój żyje. I uwierzył on sam i cała jego rodzina.

54 Ten już drugi znak uczynił Jezus od chwili przybycia z Judei do Galilei.

J 2,11+



Powrót do góry