![]() |
|
Rozdziały: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21 |
|
|
|
W OSTATNIEJ DRODZE DO JEROZOLIMY |
|
| |
Wskrzeszenie Łazarza |
|
1 Był pewien chory, Łazarz z Betanii, z miejscowości Marii i jej siostry Marty. |
|
2 Maria zaś była tą, która namaściła Pana olejkiem i włosami swoimi otarła Jego nogi. Jej to brat Łazarz chorował. |
|
3 Siostry zatem posłały do Niego wiadomość: Panie, oto choruje ten, którego Ty kochasz. |
|
4 Jezus usłyszawszy to rzekł: Choroba ta nie zmierza ku śmierci, ale ku chwale Bożej, aby dzięki niej Syn Boży został otoczony chwałą. |
|
| |
6 Mimo jednak że słyszał o jego chorobie, zatrzymał się przez dwa dni w miejscu pobytu. |
|
7 Dopiero potem powiedział do swoich uczniów: Chodźmy znów do Judei. |
|
8 Rzekli do Niego uczniowie: Rabbi, dopiero co Żydzi usiłowali Cię ukamienować i znów tam idziesz? |
|
9 Jezus im odpowiedział: Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin? Jeżeli ktoś chodzi za dnia, nie potknie się, ponieważ widzi światło tego świata. |
|
10 Jeżeli jednak ktoś chodzi w nocy, potknie się, ponieważ brak mu światła. |
|
11 To powiedział, a następnie rzekł do nich: Łazarz, przyjaciel nasz, zasnął, lecz idę, aby go obudzić. |
|
12 Uczniowie rzekli do Niego: Panie, jeżeli zasnął, to wyzdrowieje. |
|
13 Jezus jednak mówił o jego śmierci, a im się wydawało, że mówi o zwyczajnym śnie. |
|
| |
15 ale raduję się, że Mnie tam nie było, ze względu na was, abyście uwierzyli. Lecz chodźmy do niego. |
|
16 Na to Tomasz, zwany Didymos, rzekł do współuczniów: Chodźmy także i my, aby razem z Nim umrzeć. |
|
17 Kiedy Jezus tam przybył, zastał Łazarza już do czterech dni spoczywającego w grobie. |
|
18 A Betania była oddalona od Jerozolimy około piętnastu stadiów |
|
19 i wielu Żydów przybyło przedtem do Marty i Marii, aby je pocieszyć po bracie. |
|
20 Kiedy zaś Marta dowiedziała się, że Jezus nadchodzi, wyszła Mu na spotkanie. Maria zaś siedziała w domu. |
|
21 Marta rzekła do Jezusa: Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł. |
|
22 Lecz i teraz wiem, że Bóg da Ci wszystko, o cokolwiek byś prosił Boga. |
|
24 Rzekła Marta do Niego: Wiem, że zmartwychwstanie w czasie zmartwychwstania w dniu ostatecznym. |
|
25 Rzekł do niej Jezus: Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. |
|
26 Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to? |
|
27 Odpowiedziała Mu: Tak, Panie! Ja wciąż wierzę, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat. |
|
28 Gdy to powiedziała, odeszła i przywołała po kryjomu swoją siostrę, mówiąc: Nauczyciel jest i woła cię. |
|
29 Skoro zaś tamta to usłyszała, wstała szybko i udała się do Niego. |
|
30 Jezus zaś nie przybył jeszcze do wsi, lecz był wciąż w tym miejscu, gdzie Marta wyszła Mu na spotkanie. |
|
31 Żydzi, którzy byli z nią w domu i pocieszali ją, widząc, że Maria szybko wstała i wyszła, udali się za nią, przekonani, że idzie do grobu, aby tam płakać. |
|
32 A gdy Maria przyszła do miejsca, gdzie był Jezus, ujrzawszy Go upadła Mu do nóg i rzekła do Niego: Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł. |
|
33 Gdy więc Jezus ujrzał jak płakała ona i Żydzi, którzy razem z nią przyszli, wzruszył się w duchu, rozrzewnił i zapytał: Gdzieście go położyli? |
|
| |
| |
| |
37 Niektórzy z nich powiedzieli: Czy Ten, który otworzył oczy niewidomemu, nie mógł sprawić, by on nie umarł? |
|
38 A Jezus ponownie, okazując głębokie wzruszenie, przyszedł do grobu. Była to pieczara, a na niej spoczywał kamień. |
|
39 Jezus rzekł: Usuńcie kamień. Siostra zmarłego, Marta, rzekła do Niego: Panie, już cuchnie. Leży bowiem od czterech dni w grobie. |
|
40 Jezus rzekł do niej: Czyż nie powiedziałem ci, że jeśli uwierzysz, ujrzysz chwałę Bożą? Usunięto więc kamień. |
|
41 Jezus wzniósł oczy do góry i rzekł: Ojcze, dziękuję Ci, żeś mnie wysłuchał. |
|
42 Ja wiedziałem, że mnie zawsze wysłuchujesz. Ale ze względu na otaczający Mnie lud to powiedziałem, aby uwierzyli, żeś Ty Mnie posłał. |
|
43 To powiedziawszy zawołał donośnym głosem: Łazarzu, wyjdź na zewnątrz! |
|
44 I wyszedł zmarły, mając nogi i ręce powiązane opaskami, a twarz jego była zawinięta chustą. Rzekł do nich Jezus: Rozwiążcie go i pozwólcie mu chodzić. |
|
Narada kapłanów |
|
45 Wielu więc spośród Żydów przybyłych do Marii ujrzawszy to, czego Jezus dokonał, uwierzyło w Niego. |
|
46 Niektórzy z nich udali się do faryzeuszów i donieśli im, co Jezus uczynił. |
|
47 Wobec tego arcykapłani i faryzeusze zwołali Wysoką Radę i rzekli: Cóż my robimy wobec tego, że ten człowiek czyni wiele znaków? |
|
48 Jeżeli Go tak pozostawimy, to wszyscy uwierzą w Niego, i przyjdą Rzymianie, i zniszczą nasze miejsce święte i nasz naród. |
|
49 Wówczas jeden z nich, Kajfasz, który w owym roku był najwyższym kapłanem, rzekł do nich: Wy nic nie rozumiecie i nie bierzecie tego pod uwagę, |
|
50 że lepiej jest dla was, gdy jeden człowiek umrze za lud, niż miałby zginąć cały naród. |
|
51 Tego jednak nie powiedział sam od siebie, ale jako najwyższy kapłan w owym roku wypowiedział proroctwo, że Jezus miał umrzeć za naród, |
|
52 a nie tylko za naród, ale także, by rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno. |
|
W Efraim |
|
54 Odtąd Jezus już nie występował wśród Żydów publicznie, tylko odszedł stamtąd do krainy w pobliżu pustyni, do miasteczka, zwanego Efraim, i tam przebywał ze swymi uczniami. |
|
55 A była blisko Pascha żydowska. Wielu przed Paschą udawało się z tej okolicy do Jerozolimy, aby się oczyścić. |
|
56 Oni więc szukali Jezusa i gdy stanęli w świątyni, mówili jeden do drugiego: Cóż wam się zdaje? Czyżby nie miał przyjść na święto? |
|
57 Arcykapłani zaś i faryzeusze wydali polecenie, aby każdy, ktokolwiek będzie wiedział o miejscu Jego pobytu, doniósł o tym, aby Go można było pojmać. |
|