![]() |
|
Rozdziały: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52 |
|
|
|
| |
Poprawa warunkiem przebaczenia |
|
1 Jeżeli chcesz powrócić, Izraelu, – wyrocznia Pana – możesz do Mnie powrócić; a jeżeli oddalisz swe bóstwa, nie potrzebujesz się błąkać z dala ode Mnie. |
|
2 A jeżeli będziesz przysięgał: Na życie Pana zgodnie z prawdą, słusznie i sprawiedliwie, narody będą sobie błogosławić przez ciebie i będą się tobą chlubić. |
|
3 Bo tak mówi Pan do ludzi z Judy i [mieszkańców] Jerozolimy: Wykarczujcie swoje karczowiska i nie rzucajcie nasienia w ciernie. |
|
4 Obrzeżcie się ze względu na Pana i odrzućcie napletki serc waszych, mężowie Judy i mieszkańcy Jerozolimy, bo inaczej gniew mój wybuchnie jak płomień i będzie płonął, a nikt nie będzie go mógł ugasić z powodu waszych przewrotnych uczynków. |
|
Nieprzyjaciel z północy |
|
5 Opowiadajcie w Judzie, ogłoście w Jerozolimie! Dmijcie w trąby w kraju, wołajcie głośno i mówcie: Zbierajmy się i udajmy do miast warownych! |
|
6 Wznieście znak w kierunku Syjonu! Uciekajcie! Nie zatrzymujcie się! Sprowadzę bowiem nieszczęście z północy i wielkie zniszczenie. |
|
7 Lew wyruszył ze swego legowiska i niszczyciel narodów jest w drodze. Opuścił swoją siedzibę, by zamienić twój kraj w pustynię. Miasta twoje zostaną zburzone i pozbawione mieszkańców. |
|
Wezwanie do pokuty i zapowiedź klęski |
|
8 Dlatego przywdziejcie szaty pokutne, podnieście lament i zawodzenie, bo nie odwrócił się od nas wielki gniew Pański. |
|
9 W owych dniach – wyrocznia Pana – zabraknie królowi odwagi, zabraknie i dostojnikom, kapłanów ogarnie osłupienie, a prorocy oniemieją. |
|
10 I powiedzą: Ach, Panie Boże, naprawdę zwiodłeś zupełnie ten lud i Jerozolimę, gdy mówiłeś: Będziecie mieli pokój. Tymczasem mamy miecz na gardle. |
|
11 W owym czasie będzie się mówić do ludu tego i do Jerozolimy: Palący wiatr wyżynny przychodzi z pustyni na drogę Córy mojego ludu; nie po to jednak, by przesiewać czy oczyszczać. |
|
12 Przyjdzie silny wiatr na mój rozkaz. Teraz Ja także ogłoszę wyrok na nich. |
|
13 Oto nadciąga on niby obłoki, a jak huragan rydwany jego, szybsze niż orły jego konie. Biada nam, bo jesteśmy zgubieni. |
|
Powtórne wezwanie do pokuty |
|
14 Oczyść swe serce z nieprawości, Jerozolimo, abyś została ocalona! Dokądże będziesz podtrzymywać w sobie swoje grzeszne myśli? |
|
15 Bo od strony Dan wieść się rozprzestrzenia, a z gór Efraima przychodzi zapowiedź klęski. |
|
16 Ogłoście narodom: Oto są! Dajcie znać do Jerozolimy! Nieprzyjaciele przybywają z odległego kraju i podnoszą wrzawę przeciw miastom Judy! |
|
17 Niby strażnicy pól otaczają ją dokoła, bo się zbuntowała przeciw Mnie – wyrocznia Pana. |
|
18 Twoje postępowanie i twoje czyny sprowadziły to na ciebie. Twoja nieprawość – jakże jest gorzka, skoro ogarnia nawet twoje serce! |
|
Rozpacz Jeremiasza nad klęską Jerozolimy |
|
19 Moje łono, moje łono! Wić się muszę w boleściach! Ściany mego serca! Burzy się we mnie serce – nie mogę milczeć! Usłyszałem bowiem dźwięk trąbki, wrzawę wojenną. |
|
20 Klęska za klęską – wieść niesie, bo uległa spustoszeniu cała ziemia. Natychmiast zostały zburzone moje namioty, w mgnieniu oka – moje szałasy. |
|
21 Dokądże mam oglądać godła wojenne i słuchać dźwięku trąb? |
|
22 Tak, niemądry jest mój naród, nie uznają Mnie. Są dziećmi bez rozwagi, nie mają wcale rozsądku. Mądrzy są w popełnianiu nieprawości, lecz dobrze czynić nie umieją. |
|
Skutki najazdu nieprzyjaciela |
|
23 Spojrzałem na ziemię – oto zupełny bezład; na niebo – nie ma jego światła. |
|
24 Spojrzałem na góry – oto drżą, wszystkie wzgórza się chwieją. |
|
25 Spojrzałem – oto nie ma ludzi i uciekły wszystkie ptaki przestworzy. |
|
26 Spojrzałem – oto ziemia urodzajna stała się pustynią, wszystkie miasta uległy zniszczeniu przed Panem, wobec Jego palącego gniewu. |
|
27 To bowiem mówi Pan: Cały kraj będzie spustoszony, ale zagłady nie dopełnię. |
|
28 Dlatego ziemię ogarnie smutek, a ciemność – niebieskie przestworza. Bo jak powiedziałem, tak postanowiłem – nie będę żałował ani nie odstąpię od tego. |
|
29 Na wołanie: Jeźdźcy i łucznicy! każde miasto rzuca się do ucieczki: uchodzą w gąszcz leśny, wdrapują się na skały; wszystkie miasta są opuszczone, nie ma w nich żadnego mieszkańca. |
|
Niewczesny żal Jerozolimy |
|
30 A ty, pohańbiona, cóż zamierzasz uczynić? Chociaż przywdziejesz purpurę, chociaż ozdobisz się złotymi klejnotami, a oczy szminką poszerzysz, na próżno się upiększasz. Pogardzają tobą zalotnicy, czyhają na twe życie. |
|
31 Tak, słyszę głos niby rodzącej w bólach, trwożny jęk niby niewiasty rodzącej po raz pierwszy. To głos Córy Syjonu, która wzdycha i wyciąga dłonie: Ach, biada mi, bo wycieńczona popadam w moc morderców. |