 |
|
Rozdziały:
1, 2, 3, 4, 5 |
|
KARZĄCA RĘKA BOGA
|
|
Rozdział 2 |
|
Miasto i kraj w gruzach |
|
1 Ach! Jak zaciemnił gniew Pana Córę Syjonu, strącił z nieba na ziemię chwałę Izraela, nie wspomniał na podnóżek swych nóg w dzień swego gniewu. |
Ez 43,7
|
2 Zburzył Pan bez litości wszystkie siedziby Jakuba; wywrócił w swej zapalczywości twierdze Córy Judy, rzucił o ziemię, zbezcześcił królestwo i możnych. |
Pwt 28,52
|
3 Złamał w przypływie gniewu wszelką moc Izraela, cofnął swoją prawicę od nieprzyjaciela; w Jakubie rozniecił pożar, co [wszystko] wokół trawi. |
Ps 75,5+
Lm 4,11
|
4 Jak wróg swój łuk naciągnął, prawicę umocnił i zabił jak nieprzyjaciel wszystkich, co oczy radują, w namiocie Córy Syjonu wybuchnął gniewem jak ogniem. |
Jr 21,5;
Jr 21,6
|
5 Pan stał się podobny do wroga: starł Izraela, wszystkie budowle poburzył, poniszczył baszty, pomnożył u Córy Judy skargi po skargach. |
|
6 Zrujnował swój namiot jak ogród, przybytek swój zburzył. Na Syjonie Pan skazał na niepamięć zgromadzenie i szabat; w karzącym gniewie odtrącił kapłana i króla. |
2Krn 36,19;
Jr 52,13
Lm 1,4;
Oz 2,13;
Iz 1,13;
So 3,18
|
7 Pan swym ołtarzem pogardził, pozbawił czci świątynię, wydał w ręce nieprzyjaciół mury jej warowni. Podnieśli krzyk w domu Pańskim jak w dzień uroczysty. |
Ez 24,21
|
8 Postanowił Pan wywrócić szańce Córy Syjonu, przeciągnął sznur [mierniczy], nie cofnął ręki przed zniszczeniem, podmurze i mur pogrążył w żałobie: pospołu one padają. |
Jr 5,10
2Krl 21,13;
Iz 34,11
|
9 Bramy runęły na ziemię: połamał, pokruszył zawory; jej król i książęta u pogan, nie ma już Prawa, nawet prorocy nie mają widzenia od Pana. |
Pwt 28,36;
2Krl 25,7;
Pwt 4,6;
Pwt 4,8;
Ez 7,26;
Ps 74,9
|
10 Usiedli na ziemi w milczeniu starsi Córy Syjonu, prochem głowy posypali, przywdziali wory; skłoniły głowy ku ziemi dziewice jerozolimskie. |
Jr 6,26
|
Ból dotkniętego klęską |
|
11 Wzrok utraciłem od płaczu, drgają me trzewia, żółć się wylała na ziemię przez klęskę Córy mego ludu, gdy słabły niemowlę i dziecię na placach miasta. |
|
12 Do matek swoich mówiły: Gdzie żywność <i wino>? Padały jak ciężko ranione na placach miasta, gdy uchodziło z nich życie na łonie ich matek. |
Lm 1,11
|
13 Jak cię pocieszyć? Z czym porównać? Córo Jeruzalem! Z czym cię porównać, by cię pocieszyć? Dziewico, Córo Syjonu, gdyż zagłada twoja wielka jak morze.Któż cię uleczy? |
Lm 1,12
Jr 30,12
|
Przyczyna i następstwa klęski |
|
14 Prorocy twoi miewali dla ciebie widzenia próżne i marne, nie odsłonili twojej złości, by od wygnania cię ustrzec; miewali dla ciebie widzenia zwodniczei próżne. |
Jr 5,31;
Jr 29,8;
Ez 13,10
|
15 W dłonie klaszczą nad tobą, wszyscy, co drogą przechodzą, gwiżdżą i kiwają głowami nad Córą Jeruzalem: Więc to ma być Miasto, cud piękna, radość całegoświata? |
Jr 19,8;
Mt 27,39p
|
16 Rozwarli na ciebie swe usta wszyscy twoi wrogowie; gwizdali, zgrzytali zębami. Pochłonęliśmy <je> – rzekli – oto jest dzień upragniony. Osiągnęliśmygo, widzimy. |
Am 5,18
|
17 Uczynił Pan, co postanowił, wypełnił swą groźbę, zapowiedzianą w dniach dawnych: bez litości obalił, rozweselił wroga nad tobą, wywyższył moc twych ciemięzców. |
Pwt 28,15
|
Nawoływanie |
|
18 Wołaj sercem do Pana, Dziewico, Córo Syjonu; niech łzy twe płyną jak rzeka we dnie i w nocy; nie dawaj sobie wytchnienia, niech źrenica twego oka nie zna spoczynku! |
Lm 1,2
|
19 Powstań, wołaj po nocy przy zmianach straży, wylewaj swe serce jak wodę przed Pańskim obliczem, podnoś do Niego swe ręce o życie twoich niemowląt, <które padały z głodu na rogach wszystkich ulic>. |
|
20 Spojrzyj, Panie, i rozważ, komuś tak kiedy uczynił: Czy kobiety mają jeść owoc swego łona – pieszczone niemowlęta? Czy w świątyni Pańskiej ma się zabijać kapłana i proroka? |
Lm 4,10;
Pwt 28,53;
Jr 19,9
|
21 Legli w prochu ulicy: chłopiec i starzec, moje dziewice i moi młodzieńcy padli od miecza; zabiłeś ich w dniu swego gniewu, zgładziłeś bez litości. |
|
22 Zwołałeś jak gdyby na święto wszystkie me trwogi zewsząd. Nikt się w dniu gniewu Pańskiego nie ostał, nie umknął: tych, co pieściłam, chowałam, wróg mój wyniszczył. |
Jr 20,10+
|