Rozdziały: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19


Rozdział 18

1 A dla Twych świętych była bardzo wielka światłość, gdy głos ich słyszano, a nie widziano postaci – uznawano ich za szczęśliwych mimo tego, co oni przedtem ucierpieli;

Wj 10,23

2 a dziękowano, że nie szkodzą, choć przedtem krzywd doznali, i błagano o darowanie sprzeciwu.

3 Dałeś przed nimi słup ognisty jako przewodnika na nieznanej drodze, jako nieszkodliwe słońce w zaszczytnej tułaczce.

Wj 13,21-22+; Wj 10,17; Ps 121,6

4 A tamci zasłużyli, by ich pozbawiono światła i zamknięto w ciemności, bo w niewoli trzymali Twych synów, przez których świat miał otrzymać niezniszczalne światło Prawa.

Mdr 11,16 Iz 2,3; Iz 2,5

Egipt a Izrael: anioł śmierci

5 Za to, że zamyślili wymordować dzieci świętych – kiedy to jedno Dziecię porzucone zostało i uratowane – za karę zabrałeś im mnóstwo ich dzieci i wygubiłeś ich razem w burzliwej topieli.

Wj 1,22-2,10 Wj 12,29; Wj 12,30 Wj 14,26-28

6 Noc ową oznajmiono wcześniej naszym ojcom, by nabrali otuchy, wiedząc niechybnie, jakim przysięgom zawierzyli.

7 I lud Twój wyczekiwał ocalenia sprawiedliwych, a zatraty wrogów.

8 Czym bowiem pokarałeś przeciwników, tym uwielbiłeś nas, powołanych.

9 Pobożni synowie dobrych składali w ukryciu ofiary i ustanowili zgodnie Boskie prawo, że te same dobra i niebezpieczeństwa święci podejmą jednakowo, i już zaczęli śpiewać hymny przodków.

10 Wtórowały im pomieszane krzyki wrogów, rozlegał się żałosny głos zawodzących nad dziećmi.

Wj 11,6; Wj 12,30

11 Podobną ponieśli karę i pan, i niewolnik, człowiek z ludu cierpiał tak samo jak król:

Wj 11,5; Wj 12,29

12 wszyscy naraz z powodu tej samej śmierci mieli nieprzeliczonych umarłych. Żywych nie starczyło nawet do grzebania, bo w jednej chwili wyginęło ich najcenniejsze potomstwo.

Lb 33,4

13 Ci, którzy wskutek czarów w nic nie wierzyli, po zagładzie pierworodnych uznali, że lud jest synem Bożym.

Wj 4,22; Pwt 1,31; Oz 11,1

14 Gdy głęboka cisza zalegała wszystko, a noc w swoim biegu dosięgała połowy,

Wj 11,4; Wj 12,29

15 wszechmocne Twe słowo z nieba, z królewskiej stolicy, jak miecz ostry niosąc Twój nieodwołalny rozkaz, jak srogi wojownik runęło pośrodku zatraconej ziemi.

Ap 19,11-13 Ap 19,15

16 I stanąwszy, napełniło wszystko śmiercią: nieba sięgało i rozchodziło się po ziemi.

17 I zaraz zaczęły ich trapić straszne senne widziadła, i opadła ich trwoga nieoczekiwana.

Hi 4,13-15

18 A padając każdy gdzie indziej na wpół umarły, wyjawiał przyczynę, dla której umierali:

19 trapiące ich sny uprzedziły ich o tym, by nie ginęli w nieświadomości, czemu strasznie cierpią.

20 Także na sprawiedliwych przyszła próba śmierci, doszło na pustyni do zagłady wielu, ale gniew ten nie był długotrwały.

Lb 17,6-15; 1Kor 10,8

21 Spiesznie bowiem wystąpił w obronie Mąż Nienaganny, niosąc broń swojej posługi: modlitwę i przebłagalną ofiarę kadzielną. Stawił czoło gniewowi, położył kres klęsce, okazawszy, że Twoim jest sługą.

Lb 17,11; Lb 17,12

22 Przezwyciężył on gniew nie siłą ciała, nie mocą oręża, lecz słowem pokonał Karzącego, przypominając dane ojcom obietnice i przymierza.

Wj 32,11-13

23 Gdy umarli już padali gromadnie na siebie, stanął pośrodku i położył kres zapalczywości i przeciął jej drogę do żywych.

24 Bo cały świat był na długiej jego szacie, chwalebne imiona ojców wyryte na czterech rzędach kamieni i na diademie jego głowy Twoja wspaniałość.

Wj 28,17-21; Wj 28,29 Wj 28,36

25 Przed nimi to ustąpił, ich uląkł się Niszczyciel, dosyć bowiem było samej próby gniewu.



Powrót do góry