![]() |
|
Rozdziały: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, |
|
| |
| |
| |
3 Kto się odważy go dotknąć bezkarnie? – Nikt zgoła pod całym niebem. |
|
4 Głosu jego nie zdołam przemilczeć, o sile wiem – niezrównana. |
|
5 Czy odchyli kto brzeg pancerza i podejdzie z podwójnym wędzidłem? |
|
6 Czy otworzy mu paszczy podwoje? – Strasznie jest spojrzeć mu w zęby. |
|
| |
| |
9 Tak jedna przylega do drugiej, że nie można rozluźnić połączeń. |
|
10 Jego kichanie olśniewa blaskiem, oczy – jak powieki zorzy: |
|
| |
| |
14 W szyi się kryje jego potęga, przed nim skacząc biegnie przestrach, |
|
| |
| |
17 Gdy wstaje, mocni drżą ze strachu i przerażeni tracą przytomność. |
|
18 Bo cięcie mieczem bez skutku, jak dzida, strzała czy oszczep. |
|
19 Dla niego żelazo – to plewy, brąz – niby drzewo zbutwiałe. |
|
20 Nie płoszy go strzała z łuku, kamień z procy jest źdźbłem dla niego. |
|
| |
22 Pod nim są ostre skorupy, ślad jakby wału zostawia na błocie. |
|
23 Głębię wód wzburzy jak kocioł, na wrzątek ją zdoła przemienić. |
|
24 Za nim smuga się świeci na wodzie, topiel podobna do siwizny. |
|
| |
26 Każde mocne zwierzę się lęka jego, króla wszystkich stworzeń. |
|