![]() |
|
Rozdziały: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, |
|
| |
1 Czyż nie do bojowania podobny byt człowieka? Czy nie pędzi on dni jak najemnik? |
|
2 Jak niewolnik, co wzdycha do cienia, jak robotnik, co czeka zapłaty. |
|
4 Położę się, mówiąc do siebie: Kiedyż zaświta i wstanę? Lecz noc wiecznością się staje i boleść mną targa do zmroku. |
|
5 Ciało moje okryte robactwem, strupami, skóra rozchodzi się i pęka. |
|
7 Wspomnij, że dni me jak powiew. Ponownie oko me szczęścia nie zazna. |
|
8 Nikt już mnie powtórnie nie ujrzy: spojrzysz, a już mnie nie będzie. |
|
9 Jak obłok przeleci i zniknie, kto schodzi do Szeolu, nie wraca, |
|
10 by mieszkać we własnym domostwie; nie zobaczą go strony rodzinne. |
|
11 Ja ust ujarzmić nie mogę, mówić chcę w utrapieniu, narzekać w boleści mej duszy. |
|
12 Czy jestem morzem lub smokiem głębiny, żeś straże przy mnie postawił? |
|
13 Myślałem: Wypocznę na łóżku, posłanie to trosk mych powiernik. |
|
14 Lecz Ty mnie snami przestraszasz, przerażasz mnie widziadłami. |
|
16 Zginę. Nie będę żył wiecznie. Zostaw mnie – dni me jak tchnienie. |
|
17 A kim jest człowiek, abyś go cenił i zwracał ku niemu swe serce? |
|
19 Czy wzrok swój kiedyś odwrócisz? Pozwól mi choćby ślinę przełknąć. |
|
20 Zgrzeszyłem. Cóż mogłem Ci zrobić? Przecież człowieka przenikasz. Dlaczego na cel mnie wziąłeś? Mam być ciężarem Najwyższemu? |
|
21 Czemu to grzechu nie zgładzisz? Nie zmażesz mej nieprawości? Wkrótce położę się w ziemi, nie będzie mnie, choćbyś mnie szukał. |
|